Jeżeli wolisz słuchać niż czytać, to ten wpis możesz również wysłuchać:

Powszechnie wiadomo, że starsze osoby są szczególnie zagrożone upadkami, przewracaniem się.

Wiadomo również, że te upadki niosą bardzo poważne konsekwencje – złamania, stłuczenia, długotrwałe unieruchomienie, utratę sprawności funkcjonalnej, mogą nawet doprowadzić do śmierci.

Jest na ten temat wiele materiałów w internecie, również na www.centrumpodpora.pl jest wpis „Upadki – dlaczego są tak groźne i nie wolno ich lekceważyć?”. Chcę się więc dzisiaj skupić na innych kwestiach.

Na pytaniach:

  1. Czy mogę zbadać jak bardzo ja jestem zagrożona upadkami? Jak duże jest moje ryzyko przewracania się?
  2. Jeśli mogę się zbadać, to jakie informacje przyniesie mi badanie? Czy jest sens w ogóle je robić?
  3. Jak mogę wykorzystać wiedzę z uzyskaną w trakcie badania?

To jakie są odpowiedzi?

Czy mogę zbadać swoje zagrożenie upadkami? Wiem, że ryzyko dla osób starszych jest bardzo duże, ale jakie konkretnie jest dla mnie? Czy można to dokładnie określić?

Odpowiedź brzmi TAK, można określić wielkość zagrożenia upadkami dla danej osoby. Są dwa sposoby, aby zbadać to zagrożenie.

1. W oparciu o testy, którymi posługują się fizjoterapeuci.

Jest mnóstwo różnych testów i skal. Na przykład, test Tinetti, test „wstań i idź”, skala równowagi Berga, stanie na jednej nodze z oczami otwartymi/ zamkniętymi, stanie na jednej nodze z potrząsaniem głową, test Tandema, próba Romberga, marsz 15 metrów w przód/w tył, test szybkości chodu (Gait Speed Test), test 5 powtórzeń wstawania z krzesła.

Te wszystkie testy polegają na wykonywaniu określonych czynności, w określonej kolejności i czasie. Dla przykładu, w prostym teście stania na jednej nodze sprawdzana jest równowaga. Osoba stoi na jednej nodze, bez podparcia i mierzony jest czas ile sekund jest w stanie ustać z oczami otwartymi, ale też z oczami zamkniętymi.

Badanie wykonuje fizjoterapeuta. To on dobiera test do badania, instruuje co i jak należy wykonać, może przeprowadzić kilka testów, aby porównać wyniki i co najważniejsze potrafi odpowiednio zinterpretować dane.

2. Z pomocą nowoczesnych urządzeń.

Urządzeń, z których co ciekawe korzystają również sportowcy, aby zweryfikować np. czy prawidłowo, równomiernie obciążają obie nogi? Czy nie mają problemów z koordynacją i równowagą? W ostatnich latach powstało wiele różnych urządzeń. Ja opowiem o FallSkipie ponieważ najlepiej go znam i dobrze wiem jak działa.

FallSkip jest aplikacją zainstalowaną na urządzeniu mobilnym.

FallSkip został opracowany przez Instytut Biomechaniki przy Politechnice w Walencji (IBV). Instytut ten posiada ponad 40-o letnie doświadczenie w badaniach i wdrożeniach z obszaru biomechaniki wykorzystywanych w sporcie, medycynie, biznesie. To tutaj między innymi zostało opracowane skanowanie stóp 3D,  „inteligentne buty biegowe”, buty dla dzieci Biomecanics, skanowanie ruchu człowieka w 4D.

Najważniejsze informacje, które warto wiedzieć to, że ocena ryzyka upadku oparta jest na teście „Time up & Go” (jest to test „wstań i idź”; TUG).

Badanie składa się z 4 następujących po sobie faz:

  1. pacjent stoi nieruchomo przez 30 sekund z rękami luźno opuszczonymi po bokach,
  2. urządzenie wydaje dźwięk i w tym momencie pacjent musi rozpocząć 3-metrowy marsz w linii prostej w kierunku krzesła,
  3. pacjent siada i wstaje z krzesła bez podpierania się rękoma,
  4. pacjent wraca marszem do pozycji startowej.

Aplikacja FallSkip zbiera informacje z czujników urządzenia mobilnego i analizuje je. Badane są:

  1. zdolność do utrzymania równowagi – mierzona poprzez analizę środka masy ciała podczas fazy stojącej,
  2. poprawność chodu – analiza przemieszczenia się środka masy ciała, co pozwala na określenie wzoru chodu pacjenta,
  3. szybkość reagowania na bodźce – pomiar czasu ruszenia po sygnale dźwiękowym,
  4. wydolność funkcjonalna kończyn dolnych – wyliczenie siły mięśni kończyn dolnych poprzez analizę siły wywołującej ruch,
  5. kondycja motoryczna – rejestracja ruchów pacjenta podczas testu.

Dane są rejestrowane i automatycznie porównywane z modelem biomechanicznym zawartym w aplikacji. Model przypisuje odpowiednią ocenę ryzyka upadku zgodnie z indywidualnymi cechami osoby badanej, takimi jak: płeć, wzrost, waga i historia wcześniejszych upadków (upadków w ciągu ostatnich 12 miesięcy).

Wynik badania jest określeniem wielkości zagrożenia upadkiem dla danej osoby: ryzyko bardzo niskie/ ryzyko niskie/ ryzyko umiarkowane/ ryzyko wysokie/ ryzyko bardzo wysokie.

Jak widzicie mogę zbadać swoje zagrożenie upadkami.  

Takie badanie wykonuje się w gabinecie rehabilitacyjnym, fizjoterapeutycznym, który dysponuje specjalistycznym sprzętem. Badanie wykonane z pomocą urządzenia będzie precyzyjne, ale dobry fizjoterapeuta, posługując się testami również dobrze określi wielkość zagrożenia dla danej osoby.

Jakie informacje przyniesie mi badanie? Czy jest sens w ogóle je robić?

To badanie nie jest tylko odpowiedzią na pytanie: Występuje zagrożenie, czy nie występuje? To jest również odpowiedź na pytania: Z czym dokładnie ja mam problem? Co powoduje moje zagrożenie? Czy moim problemem jest: równowaga, siła mięśni nóg, prawidłowość chodu, sprawność motoryczna, szybkość reagowania na bodźce? Badanie precyzyjnie wskaże obszar lub obszary, w których u mnie występują problemy i które wymagają pilnej poprawy. Znając te obszary mogę podjąć odpowiednie działania, które ograniczą moje zagrożenie upadkami.

Jak powinnam wykorzystać wiedzę uzyskaną w trakcie badania?

Powinnam skoncentrować się na poprawianiu tych obszarów, które są najsłabsze.

Jeżeli w moim badaniu słabo wypadła równowaga, to jak najszybciej powinnam z pomocą lekarza zweryfikować leki, które przyjmuję, bo niektóre z nich zaburzają równowagę. Następnie powinnam poprawiać równowagę wykonując odpowiednie ćwiczenia. Wspaniale, jeśli będzie to trening na platformie balansowej.

Jeżeli mam małą siłę mięśni nóg lub niską sprawność motoryczną to jak najszybciej powinnam poprosić rehabilitanta o dobranie odpowiednich ćwiczeń dla mnie.

Wolniej, niż inne osoby reaguję na bodźce słuchowe lub wzrokowe? Może jest to już czas na aparat słuchowy? Albo mam aparat, ale jest źle dobrany? A okulary? Kiedy ostatnio byłam u okulisty? A leki? Może to one spowalniają reakcję?

Część osób zacznie się zastanawiać, czy gorsze słyszenie lub gorsze widzenie ma jakikolwiek związek z przewracaniem się, z upadkami. Ma bardzo duży związek.

Dwa przykłady:

  1. Jeżeli postanowiłam przejść przez jezdnię, a odpowiednio wcześnie nie słyszałam i nie widziałam nadjeżdżającego samochodu, zauważyłam go w ostatnim momencie, to zaczynam biec, aby mnie nie przejechał. Tylko ten bieg może skończyć się tym, że się przewrócę.
  2. W kuchni gotuje się zupa, ja jestem w salonie. Zupa zaczyna wrzeć, zagotowała się, ale ja tego nie słyszę. Słyszę dopiero jak kipi. Biegnę do kuchni, ale może się to dla mnie skończyć tragicznie.

Podsumuję całą swoją wypowiedź w 3 punktach:

  1. Mam możliwość zbadać swoje zagrożenie upadkami.
  2. To badanie pokaże, nie tylko jak duże jest moje ryzyko, ale również który obszar powinnam pilnie poprawić/usprawnić, aby zmniejszyć swoje zagrożenie.
  3. Uważam, że zdecydowanie warto określić swoje ryzyko upadków.

Takie badanie jest świetnym pomysłem na prezent, dla każdej starszej osoby. I już czas i pora, aby te badania stały się powszechne, bo przyczyniają się do wydłużenia sprawności i samodzielności seniorów. Bo liczy się nie tylko długość życia, ale również jego jakość.

A jakie jest Wasze zdanie? Co po tym sądzicie? To pytanie kieruję szczególnie do fizjoterapeutów. Zabierzcie proszę głos.